W okresie lipiec-wrzesień 2020 r. baza Systemu DZ wzrosła o 44.172 szt. dokumentów i zawierała łącznie 2.007.123 szt. dowodów osobistych, paszportów, praw jazdy i innych dokumentów, które potwierdzają tożsamość osób nimi się legitymujących.
W badanym kwartale odnotowano 1.888 prób wyłudzeń – to najwyższy wynik od niemal czterech lat – patrząc tylko na rok 2020 z kwartału na kwartał widać tendencję wzrostową. Za wcześnie jednak na wyciąganie daleko idących wniosków, ale na pewno będziemy sytuację obserwować. Warto podkreślić bardzo wysoką skuteczność Systemu DZ w walce z wyłudzeniami kredytów – od 2008 r. zablokowano blisko 90 tys. takich przypadków na łączna kwotę 4,9 miliarda złotych – powiedział Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Codziennie do międzybankowej bazy Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE trafiało aż 480 dokumentów to tak, jakby przez 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu co 3 minuty zastrzegano jakiś skradziony lub zagubiony dowód osobisty, paszport czy prawo jazdy. Od trzynastu lat prowadzimy społeczną kampanię informacyjną i bardzo nas cieszy to, jak znakomite efekty udało się osiągnąć – na początku Polacy zastrzegali jedynie 83 tys. dokumentów rocznie – dziś jest to już poziom 182 tys. Jednocześnie – wg danych Policji – regularnie maleje liczba przestępstw związanych z posługiwaniem się dokumentami innej osoby. Korzystając z okazji warto zatem podziękować i wymienić kilka banków, które w szczególny sposób wspierają Kampanię: Bank Pekao S.A., ING Bank Śląski S.A., Krakowski Bank Spółdzielczy oraz Santander Bank Polska S.A. – dodał Grzegorz Kondek, Koordynator Kampanii.
Mimo epidemii utrzymuje się wysoki poziom moralności płatniczej Polaków
Blisko 90 proc. Polaków deklaruje, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym – wynika z najnowszego badania Moralność finansowa Polaków, zrealizowanego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych, w partnerstwie z BIG InfoMonitor, Ikano Bank, Intrum i Smartney. Jednak, ze względu na spowodowaną epidemią niepewność sytuacji finansowej, do ponad 46 proc. wzrósł poziom społecznego przyzwolenia na nadużycia w obszarze finansów.
Najnowsza, piąta już edycja badania została przeprowadzona w okresie, w którym w naszym kraju obowiązywał stan epidemii spowodowany przez światową pandemią COVID-19. Na opinie respondentów wpływały nastroje kształtowane nie tylko przez obawy o zdrowie i uciążliwości związane z ograniczeniami w poruszaniu się czy izolacją społeczną, ale także niepewność dotyczącą finansowych problemów codziennego życia, jak również perspektywa zbliżającego się kryzysu gospodarczego. Poziom akceptacji normy zobowiązującej do zwracania długów jest niższy niż przed rokiem, jednak nadal blisko 90 proc. Polaków deklaruje, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym.
Indeks Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych w 2020 roku wyniósł 46,2 proc. co oznacza, że blisko połowa Polaków jest skłonna usprawiedliwić odstępstwa od obowiązujących norm prawnych bądź standardów etycznych w finansach. Wartość tego indeksu okazała się wyższa niż w roku ubiegłym (było to nieco powyżej 40 proc.) i w latach poprzednich. Wskazuje to na obniżanie etycznych standardów konsumentów, którego źródłem, szczególnie w ostatnim czasie, należy najprawdopodobniej upatrywać w wynikającej z epidemii niepewnej sytuacji finansowej, zarówno poszczególnych gospodarstw domowych, jak i całej gospodarki.
Na największy poziom społecznego przyzwolenia, niemal dwóch trzecich badanych, może liczyć praca na czarno, by uniknąć ściągania długów z pensji. Niecałe 60 proc. Polaków jest skłonnych usprawiedliwić przepisywanie majątku na rodzinę, by uciec przed wierzycielem, a 54,2 proc. - zachowania polegające na częstej zmianie rachunków bankowych, by zapobiec zajęciu środków przez komornika. Ponad połowa respondentów akceptuje płacenie gotówką bez paragonu, by uniknąć płacenia VAT, podczas gdy 38 proc. usprawiedliwia wykorzystywanie nadarzającej się okazji w postaci błędu kasjera, który pomylił się na swoją niekorzyść. Najbardziej rygorystycznie respondenci odnoszą się do wyłudzania pieniędzy za pomocą fałszywych dokumentów – usprawiedliwia je tylko 9 proc. respondentów.
Pengab: Prognozy ostro w dół
W pierwszych miesiącach pandemii wielu ekonomistów dyskutowało na temat potencjalnych faz kryzysu gospodarczego. Wydaje się, że druga fala zachorowań może przekreślić scenariusz szybkiego odbicia gospodarki (w postaci litery V) przewidywany przez część specjalistów. Załamanie trendu wzrostowego widzimy właśnie w najnowszym pomiarze Monitora Bankowego. Po kilku miesiącach wzrostów październik przyniósł spadki w części analizowanych indeksów. Główny pomiar koniunktury wskaźnik Pengaby obniżył się o ponad 12 pkt. ostatecznie osiągając poziom -7.4 Za szczególnie niepokojące należy uznać prognozy makroekonomiczne, które w październiku zdecydowanie pogorszyły się. Prognoza sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw wynosi minus 54 pkt, sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych minus 56 pkt, a sytuacji ekonomicznej gospodarki kraju minus 59. Poziomy te wskazują znaczący powrót pesymizmu wśród sektora bankowego i nie są dobrym prognostykiem w perspektywie najbliższych kwartałów.